Przejdź do głównej zawartości

Harce Prezesa

Ostatnie "Andrzejki" u Andrzeja były wielce zaskakujące. Wraz z dwójką znajomych podjęliśmy decyzję o starcie w marszu na orientację. Nie wiem na ile był to świadomy wybór, ale faktem jest że widniejemy na liście startowej jako jedna drużyna pod dość kontrowersyjną nazwą. Wydaje mi się że nazwa wynikała z panującej wtedy atmosfery. Zainteresowanych odsyłam na http://www.harpagan.pl/harce/zgloszenia/lista-zgloszen/. Bardzo łatwo nas rozpoznać.



W marszu można uczestniczyć na kilku trasach. Wybraliśmy dystans 20 kilometrów. Trasa nocna po lasach oliwskich, z dodatkowym godzinnym przystankiem na ognisko i kiełbaski.


Jako że będzie to mój pierwszy start w tego typu imprezie to nie do końca wiem czego mogę się spodziewać. Na pewno trzeba będzie na nowo zaznajomić się z mapą i kompasem. Obowiązkowa czołówka, plecak z wyposażeniem i suchy prowiant wraz z pełnym bukłakiem izotonika tez się przyda. Kompletnie nie wiem którędy będzie prowadzić trasa marszu. Mam nadzieję że nie pogubimy się i nie będziemy kręcić się w kółko do świtu. Na tą chwilę praktycznie same niewiadome. Sam start traktuję jako przygotowanie do TUT. Jeśli przeżyję w jednym kawałku to opisze swoje wrażenia.   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Garmin Vivoactive 3 - szczera recenzja.

Mój pierwszy zegarek biegowy pochodził od firmy Garmin. Był to prosty Forerunner 10. Miał jednak kolosalną przewagę nad wbudowaną aplikacją w telefonie. Umożliwiał na bieżąco kontrolowanie tempa i dystansu biegu wprost z nadgarstka.  Do dnia dzisiejszego użytkowałem kilka różnych zegarków, aż pojawił się Garmin Vivoactive 3. Wiem że jest już wersja z numerem 4, ale czasem nie warto przepłacać. 

Kamizelka Evadict + kołczan na kije czyli zestaw obowiązkowy - recenzja.

Długo czekałem, aż taki zestaw pojawi się w Decathlonie. Do tego w tak atrakcyjnej cenie. Aby nie trzymać w napięciu podaję ceny już teraz: kamizelka biegowa - 99,00 zł kołczan na kije - 49,00 zł Jak łatwo zauważyć cennik firmy na literę "S" stratuje z o wiele wyższego poziomu. Można w tym momencie pomyśleć, że konkurencyjne rozwiązanie jest w takim razie lepsze pod względem wykonania czy też funkcjonalności. W końcu wyższa cena bierze się z jakiegoś powodu. Jak jest w rzeczywistości? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Nike Downshifter 7 - piekielne buty - recenzja.

Raptem około dwieście kilometrów przebiegnięte w tych butach i chyba mogę już coś napisać o tym modelu. Zwłaszcza że jest o czym pisać w kwestii właściwości termicznych, ale o tym na końcu niniejszego wpisu.