Niedziela i kolejne dłuższe bieganie. Prawdopodobnie ostatnie tak długie przed TUT. Od poniedziałku wprowadzam powoli "tapering". Czyli krócej ale bardziej intensywnie. Ale wróćmy do samego biegu.
Tym razem wybrałem trasę w stronę Górek Zachodnich. Rozpocząłem bieg lasem w kierunku głównego wejścia na plaże na Stogach. Po minięciu tego punktu trzymałem się drogi bliżej wydm. Można tam obejrzeć stanowiska baterii wiejskiej i leśnej z 1911 roku. Odpowiednia tablica informacyjna przybliża historie tego miejsca.
Następnie dotarłem do kolejnego wejścia na plażę które znajduje się w połowie drogi do Górek Zachodnich. Wyszło słońce, więc widoki były przednie. Potem kilka niewielkich wzniesień i zbiegów i dotarłem do celu. Ujście Wisły Śmiałej do morza, a po drugiej stronie rezerwat Ptasi Raj. Cisza i spokój. Tego potrzebowałem. Można się naprawdę wyciszyć.
Powrót zaplanowałem plażą. Zmrożony piasek nie stanowił większego problemu jeżeli chodzi o bieg. Po drodze spotkałem kilku biegaczy biegnących w przeciwnym kierunku oraz jednego "morsa" korzystającego z pięknej pogody. W końcu dotarłem do wejścia głównego na Stogach. Wróciłem ulicą Nowotną, mijając po lewej stronie zamarznięte jezioro Pusty Staw.
Polecam każdemu taką wycieczkę biegową. Kilometraż nie jest duży, a widoki warte zobaczenia. Trasa też nie jest specjalnie wymagająca. Można trzymać się ścieżek leśnych lub utrudnić sobie drogę i zaliczyć kilka wzniesień. Dla każdego coś miłego :)
Komentarze
Prześlij komentarz