Przejdź do głównej zawartości

Leczenie, ale nie u lekarza.

Aby doprowadzić się do stanu używalności biegowej i pozbyć się nabytej kontuzji, postanowiłem się poddać zabiegom fizjoterapeutycznym. Za namową i doświadczeniem znajomej (jeszcze raz dzięki za informację) zgłosiłem się do do Centrum Zdrowia Galion, które znajduje się w hotelu Galion na Górkach Zachodnich.



Dowiedziałem się trochę na temat samego siebie i możliwych przyczyn kontuzji. Na tą chwilę mogę stwierdzić że naciągnąłem mięśnie grzbietowe, które spowodowały przykurcz łydki, a to z kolei doprowadziło do naciągnięcia rozcięgna podeszwowego. Nie będę się rozpisywał o sposobach leczenie oraz rodzajach zabiegów. Najważniejsze że jest lepiej. Jutro postaram się wykonać testowy trening i sprawdzić czy nie będzie problemów z bieganiem. Jeżeli wszystko będzie w porządku to Kaszubska Poniewierka może się przygotowywać na moje przybycie. Tymczasem zamieszczam poniżej zdjęcia z Górek Zachodnich obrazujące zbliżający się koniec sezonu letniego.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Garmin Vivoactive 3 - szczera recenzja.

Mój pierwszy zegarek biegowy pochodził od firmy Garmin. Był to prosty Forerunner 10. Miał jednak kolosalną przewagę nad wbudowaną aplikacją w telefonie. Umożliwiał na bieżąco kontrolowanie tempa i dystansu biegu wprost z nadgarstka.  Do dnia dzisiejszego użytkowałem kilka różnych zegarków, aż pojawił się Garmin Vivoactive 3. Wiem że jest już wersja z numerem 4, ale czasem nie warto przepłacać. 

Kamizelka Evadict + kołczan na kije czyli zestaw obowiązkowy - recenzja.

Długo czekałem, aż taki zestaw pojawi się w Decathlonie. Do tego w tak atrakcyjnej cenie. Aby nie trzymać w napięciu podaję ceny już teraz: kamizelka biegowa - 99,00 zł kołczan na kije - 49,00 zł Jak łatwo zauważyć cennik firmy na literę "S" stratuje z o wiele wyższego poziomu. Można w tym momencie pomyśleć, że konkurencyjne rozwiązanie jest w takim razie lepsze pod względem wykonania czy też funkcjonalności. W końcu wyższa cena bierze się z jakiegoś powodu. Jak jest w rzeczywistości? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Nike Downshifter 7 - piekielne buty - recenzja.

Raptem około dwieście kilometrów przebiegnięte w tych butach i chyba mogę już coś napisać o tym modelu. Zwłaszcza że jest o czym pisać w kwestii właściwości termicznych, ale o tym na końcu niniejszego wpisu.