Przejdź do głównej zawartości

Bieganie dookoła jeziora.

Dziś pogoda ponownie nie rozpieszczała. Silny wiatr skutecznie odwodził mnie od niedzielnego treningu. W końcu w okolicach godziny dwunastej udało się wybiec z domu. Tym razem zrezygnowałem z biegu po utwardzonych ścieżkach i postanowiłem się skryć przed porywistym wiatrem. Skierowałem się w stronę jeziora Pusty Staw. Tym razem zamiast run around the island wyszło run around the lake :)



Miałem jeszcze z tyłu głowy plan żeby pobiegać po lesie, ale po wczorajszych deszczach, moje leśne ścieżki tonęły w wodzie i błocie. Także stanęło na największym jeziorze na wyspie Stogi. 

Samo jezioro nie jest imponujących rozmiarów, ale ma bardzo ciekawą historię. Z ciekawostek tylko wspomnę że było to centrum rekreacyjne tej części Gdańska przed otwarciem linii tramwajowej na plażę na Stogach. Znajdował się tu dwór, browar, hotel oraz dom kuracyjny. W czasach swojej świetności z kąpieli w tym miejscu skorzystało w ciągu roku blisko pięćdziesiąt tysięcy osób. 


Po drugiej wojnie światowej jezioro było raczej zapomniane. Powstała tam tylko ścieżka zdrowia oraz asfaltowe boisko niedaleko brzegu. Zmiany zaczęły zachodzić w ciągu ostatnich kilku lat. W ramach budżetu obywatelskiego udało się w znacznym stopniu zrewitalizować tereny okalające jezioro. Powstała szutrowa droga, oświetlenie, ławki oraz przyrządy do ćwiczeń na świeżym powietrzu. W planach jest jeszcze kilka atrakcji.  

Sama ścieżka dookoła jeziora liczy około 1,6 kilometra. Można więc potraktować to jako swego rodzaju bieżnię. Świetna sprawa do notowania między czasów. Teren jest w sumie płaski i można wykonywać tu treningi szybkościowe. Pewnym utrudnieniem (zwłaszcza weekendowym) jest spora liczba spacerowiczów. Bieganie slalomem jest wtedy wskazane. Trzeba też czasem uważać na biegające swobodnie psy. Pojawiają się też dziki, ale one same w sobie nie stanowią jakiegoś specjalnego zagrożenia. Należy je raczej traktować jako ciekawostkę przyrodniczą. Ponadto mamy tu też kaczki i łabędzie. O rybach w jeziorze już nie wspominam.


Odnośnie samej trasy to jak już wspominałem jest płasko, brak utrudnień w formie kałuż czy też błota. Aktualnie droga jest w większości przykryta cienką warstwą pożółkłych liści. Można odpocząć na ławeczce, wykonać kilka ćwiczeń siłowych lub rozciągających na spotykanych po drodze urządzeniach. W okolicy otworzono niedawni Lidla, także w razie zbyt dużego odwodnienia można szybko uzupełnić braki w płynach. 


Można więc stwierdzić że to idealne miejsce dla biegaczy. Jest tylko jedno "ale". Jeżeli ktoś nie lubi monotonii to może po kilku okrążeniach zrezygnować z tej trasy biegowej. Ja osobiście wykonałem dziś raptem cztery okrążenia, ale tylko dlatego że kilka godzin wcześniej wyszedłem z imienin... 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Garmin Vivoactive 3 - szczera recenzja.

Mój pierwszy zegarek biegowy pochodził od firmy Garmin. Był to prosty Forerunner 10. Miał jednak kolosalną przewagę nad wbudowaną aplikacją w telefonie. Umożliwiał na bieżąco kontrolowanie tempa i dystansu biegu wprost z nadgarstka.  Do dnia dzisiejszego użytkowałem kilka różnych zegarków, aż pojawił się Garmin Vivoactive 3. Wiem że jest już wersja z numerem 4, ale czasem nie warto przepłacać. 

Kamizelka Evadict + kołczan na kije czyli zestaw obowiązkowy - recenzja.

Długo czekałem, aż taki zestaw pojawi się w Decathlonie. Do tego w tak atrakcyjnej cenie. Aby nie trzymać w napięciu podaję ceny już teraz: kamizelka biegowa - 99,00 zł kołczan na kije - 49,00 zł Jak łatwo zauważyć cennik firmy na literę "S" stratuje z o wiele wyższego poziomu. Można w tym momencie pomyśleć, że konkurencyjne rozwiązanie jest w takim razie lepsze pod względem wykonania czy też funkcjonalności. W końcu wyższa cena bierze się z jakiegoś powodu. Jak jest w rzeczywistości? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Nike Downshifter 7 - piekielne buty - recenzja.

Raptem około dwieście kilometrów przebiegnięte w tych butach i chyba mogę już coś napisać o tym modelu. Zwłaszcza że jest o czym pisać w kwestii właściwości termicznych, ale o tym na końcu niniejszego wpisu.