Przejdź do głównej zawartości

Droga do UKP 2019 - suplement.

Tak sobie pomyślałem że jeszcze warto opisać (rozłożyć na czynniki pierwsze) UKP 2019 75 km pod względem czasu, kilometrażu i zakładanych, możliwych wyników końcowych. Może komuś się to przyda (ja skorzystam na 100%). Dlatego też postanowiłem stworzyć ten dodatek zwany suplementem.

Okolice Wróblówki na UKP 2017 100 km.

Sytuacja wygląda następująco:

1. Pierwszy odcinek z Wróblówki do Skrzeszewa to 23 kilometry. Start o godzinie szóstej rano, a limit wynosi 4 godziny. Łatwo wyliczyć że w na następnym PK trzeba się pojawić przed godziną dziesiątą, gdyż wyjść trzeba stamtąd najpóźniej o godzinie dziesiątej. Czasu jest dużo. Średnie tempo (żeby się zmieścić bez zatrzymywania się na punkcie) wynosi 10 minut 26 sekund na kilometr. W sumie to można iść, ale nie polecam tej metody. Po drodze jest fragment gdzie tempo znacznie spadnie.

2. Odcinek drugi to 19 kilometrów i limit trzech godzin, aby dotrzeć do Kartuz. Minimalne tempo to 9 minut i 28 sekund na kilometr. Tutaj już trzeba przyspieszyć. Zwłaszcza że Jar Raduni nie pozwala na zbytnie szaleństwa związane z osiąganiem wysokich prędkości.

3. Kolejny (ostatni) odcinek jest w sumie dosyć wyjątkowy. Można go podzielić na dwie części. Dzieje się tak ponieważ po drodze jest punkt bez limitu czasowego. Ogólnie rzecz biorąc to mamy do pokonania 32 kilometry i pięć godzin czasu. Po siedemnastu kilometrach jest punkt w Brodnicy, gdzie można uzupełnić zapasy. Potem pozostaje jedynie 15 kilometrów do mety, w tym wizyta na Wieżycy. Minimalne tempo na całe 32 kilometry wynosi dziewięć minut i dwadzieścia dwie sekundy na kilometr. Biorąc pod uwagę zmęczenie i inne czynniki, to zaczyna się robić ciekawie.

Składając wszystko razem wychodzi średnie minimalne tempo dziewięć minut i czterdzieści trzy sekundy na kilometr. Na cały oczywiście bieg, którego limit wynosi 12 godzin. Teraz trochę o możliwościach i fantazji związanej z czasem na mecie:

1. 11,5 godziny - wymagane tempo 9:19
2. 11 godzin - 8:55
3. 10,5 godziny - 8:30
4. 10 godzin - 8:06

Jak to wygląda z moim ostatnim, dłuższym biegiem? Pod uwagę mogę brać tylko Trójmiejski Ultra Track z lutego tego roku. Dystans który wybiegałem na tym ultra to dokładnie 69,5 kilometra. Średnie tempo wyszło na poziomie 7 minut i 59 sekund na kilometr. Czyli teoretycznie mógłbym się porwać na zamknięcie UKP w dziesięciu godzinach. Ale jak zwykle jest jakieś "ale" (i nie chodzi tu o żel energetyczny). Wtedy była inna forma (choć wtedy też tak mówiłem), była zima i niższa temperatura (to akurat na plus). Z drugiej strony chyba przewyższenia na TUT-cie były większe, niż na odcinku 75 km na UKP w tym roku. Na pewno skala nachyleń podbiegów i zbiegów była trudniejsza gdyż cały bieg odbywał się w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Teraz bądź tu mądry i cokolwiek planuj. W każdym bądź razie mam cztery opcje i dodatkowo piąta, ale tej raczej nie chciałbym brać pod uwagę gdyż zaczyna się na literę "D".   


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Garmin Vivoactive 3 - szczera recenzja.

Mój pierwszy zegarek biegowy pochodził od firmy Garmin. Był to prosty Forerunner 10. Miał jednak kolosalną przewagę nad wbudowaną aplikacją w telefonie. Umożliwiał na bieżąco kontrolowanie tempa i dystansu biegu wprost z nadgarstka.  Do dnia dzisiejszego użytkowałem kilka różnych zegarków, aż pojawił się Garmin Vivoactive 3. Wiem że jest już wersja z numerem 4, ale czasem nie warto przepłacać. 

Kamizelka Evadict + kołczan na kije czyli zestaw obowiązkowy - recenzja.

Długo czekałem, aż taki zestaw pojawi się w Decathlonie. Do tego w tak atrakcyjnej cenie. Aby nie trzymać w napięciu podaję ceny już teraz: kamizelka biegowa - 99,00 zł kołczan na kije - 49,00 zł Jak łatwo zauważyć cennik firmy na literę "S" stratuje z o wiele wyższego poziomu. Można w tym momencie pomyśleć, że konkurencyjne rozwiązanie jest w takim razie lepsze pod względem wykonania czy też funkcjonalności. W końcu wyższa cena bierze się z jakiegoś powodu. Jak jest w rzeczywistości? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Nike Downshifter 7 - piekielne buty - recenzja.

Raptem około dwieście kilometrów przebiegnięte w tych butach i chyba mogę już coś napisać o tym modelu. Zwłaszcza że jest o czym pisać w kwestii właściwości termicznych, ale o tym na końcu niniejszego wpisu.