Często bywa, iż zegarki biegowe lub połączone z nimi aplikacje udostępniają tajemniczy wskaźnik, jakim jest EPOC. Po rozwinięciu skrót ten brzmi: excessive post-excercise oxygen consumption. W skrócie po polsku: ? Albo inaczej i prościej: wskaźnik ten określa jak intensywny był trening.
Nie będę tutaj opisywał sposobu obliczania wartości wskaźnika oraz jednostek miary z tym związanych. Nie o to chodzi. Ważne że coś takiego istnieje i daje wgląd w intensywność danego treningu. Aby mieć jakiś punkt odniesienia, pozwolę sobie przetoczyć informację, że godzinny trening (spokojny) kończy się zazwyczaj wynikiem równym 60 ml/kg (mililitry tlenu na kilogram masy ciała - jednak jednostki miary się pojawiły). Czyli EPOC=60. Im bardziej intensywny trening, tym wyższy wynik.
Wskaźnik jest bardzo przydatny przy redukcji masy. Im wyższy, tym teoretycznie większe spalanie nadmiarowego tłuszczu. Ponadto pozwala określić aktualny poziom wytrenowania. Oczywiście wartość z pojedynczego treningu wiele nam nie powie. Tutaj potrzebne są pewne ramy czasowe i możliwość porównania wyników względem szybkości (tempa), czasu trwania danego biegu oraz jego długości.
Wyniki są też zależne od aktualnego samopoczucia czy też stanu zdrowia. Jeżeli dana osoba jest lekko przeziębiona lub źle się czuje, to mimo wykonania treningu o takim samym kilometrażu i w tempie jak w warunkach referencyjnych, wynik może poszybować mocno w górę. Wtedy nie będzie to oznaczać, że był to intensywny trening, ale wykaże słabość organizmu w tej sytuacji.
Kilka przykładów z moich biegów:
Garmin Ultra Race 52km / 7 godzin - EPOC=154
Harce Prezesa 18km (marsz na orientację) / 5 godzin - EPOC=84
Trening 15km (mocno pod wiatr) / 1,5 godziny - EPOC=344
Jak widać wszystko zależy tak naprawdę od trzech głównych czynników - dystansu, czasu i tempa. Do tego dochodzą oczywiście warunki pogodowe, ogólne samopoczucie i przygotowanie.
Komentarze
Prześlij komentarz