Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2020

4 x 10 i nie chodzi tu o interwały.

Maj okazał się miesiącem przełomowym. Regularne treningi i w miarę sensowny kilometraż pozwoliły odbić się od dna. Nie obyło się bez pewnych problemów. Narzuciłem dosyć szybkie tempo odbudowy formy i to co pewien czas się odbijało przysłowiową czkawką. Miałem momenty, kiedy musiałem robić przerwy w trakcie treningu, ponieważ brakowało mi sił. Tak to właśnie bywa, kiedy przez dwa miesiące ruch jest znikomy, a później wykonuje się treningi dzień po dniu. Własnie ta zależność bardzo mnie zainteresowała i byłem ciekaw jak będzie to wyglądało w następnym miesiącu. Dodatkowo postanowiłem dorzucić trochę do pieca.