Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Na rozdrożu - czyli kac po starym i szumne zapowiedzi na nowy rok.

Głowa boli po roku 2020. Było sporo planów, ale życie zweryfikowało możliwości i chęci. Trzeba jednak patrzeć przed siebie i zapomnieć o tym co było, a nie jest. Nowy rok to możliwość zmiany na lepsze. Tak przynajmniej sugerują pojawiające się co chwilę reklamy środków pomagających rzucić palenie tytoniu. To oczywiście zwykła socjotechnika mająca na celu zwiększyć sprzedaż wspomnianych produktów, ale coś w tym chyba jednak jest. Przynajmniej w jakimś stopniu noworoczne postanowienia dają poczucie świeżości i przypływu energii. Zazwyczaj nic z tego nie wychodzi, ale trzeba próbować. Więc i ja spróbuję.