Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Leczenie, ale nie u lekarza.

Aby doprowadzić się do stanu używalności biegowej i pozbyć się nabytej kontuzji, postanowiłem się poddać zabiegom fizjoterapeutycznym. Za namową i doświadczeniem znajomej (jeszcze raz dzięki za informację) zgłosiłem się do do Centrum Zdrowia Galion, które znajduje się w hotelu Galion na Górkach Zachodnich.

W celi śmierci.

Ostatnio chyba trochę przesadziłem z intensywnością treningów. Chociaż użycie słowa "trochę" jest nie na miejscu. Mocno przesadziłem. Tak brzmi lepiej i bardziej prawdziwie. Ogólnie jest słabo i nie wiem co będzie dalej. Za rogiem Bieg Westerplatte i Kaszubska Poniewierka, a ja nie mam dostępu do dużych ilości morfiny lub czegoś co mocno otępia :)

Piekielne podbiegi.

Dziś odbył się XXIII Maraton Solidarności. Oczywiście nie startowałem. Zresztą nie miałem tego nawet w planach. Mam co innego na głowie. Tak więc, kiedy maratończycy ścigali się na trasie z Gdynia do Gdańska, ja trenowałem to czego tak bardzo nie lubię. 

Wycieczka biegowa - podejście nr 2 - tym razem bez otarć.

Po częściowym uleczeniu otarć na pachwinach (sławne spodenki), udałem się w miniony weekend na kolejną wycieczkę biegową. Wybrałem Żuławy jako teren do zwiększenia ilości kilometrów tak potrzebnych moim nogom przed startem w Kaszubskiej Poniewierce. Trasa miała przebiegać z Jantaru poprzez Stegienkę, Głobicę, Chorążówkę, Junoszyno i zakończyć się ponownie w Jantarze. Trasa płaska i w zasadzie nudna, ale za to teoretycznie spokojna i ciacha. Jak się później okazało miałem kilka atrakcji, a jedna z nich była naprawdę wyjątkowa.

Poradnik niedoświadczonego ultrasa - jak pobiec żeby dobiec i uniknąć zgonu na trasie.

Pytają więc postaram się odpowiedzieć... Jak pobiec dystans ultra żeby dobiec do mety? Oto jest pytanie, na które postaram się odpowiedzieć. Zdaję sobie sprawę że moje doświadczenie jest nikłe oraz że będę się pewnie tego wstydził za jakiś czas. Jeżeli jeszcze nie ukończę najbliższego ultramaratonu to dopiero będzie kompromitacja. Ale robię to dla potomnych :) Poradnik jest dla osób które będą startować pierwszy raz na takim dystansie (mają w swoim portfolio chociaż jeden maraton i kilka krótszych biegów) oraz nie liczą na miejsce w pierwszej dziesiątce lub nie daj boże w pierwszej trójce. To porady dla osób które chcą przetrwać i zmieścić się w limicie czasowym. Choć z drugiej strony jeśli ktoś się przyłoży do biegu to może osiągnąć niezły rezultat. Przejdźmy do konkretów.