Sobota w Jantarze okazała się dniem bardzo ciepłym i dusznym. Temperatura przekraczała dwadzieścia stopni w cieniu, a wiatr był prawie nie odczuwalny. Wiedziałem że jeśli nie wezmę ze sobą na trasę izotonika to może być ciężko. Mając w pamięci zeszłoroczny start powinienem to zrobić, ale postanowiłem korzystać tylko z punktów z wodą. Stara prawda, że jeśli masz liczyć na kogoś to licz na siebie, okazała się faktycznie prawdą. Ale o tym później...
bieganie dookoła wyspy