Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Czwarta świeczka na torcie.

W zeszłym miesiącu minęło cztery lata od powstania tego bloga. Ten rok mimo, że jeszcze się nie skończył, można uznać już za kompletny. W sumie to jeden z najsłabszych moich okresów związanych z bieganiem.

Garmin Vivoactive 3 - szczera recenzja.

Mój pierwszy zegarek biegowy pochodził od firmy Garmin. Był to prosty Forerunner 10. Miał jednak kolosalną przewagę nad wbudowaną aplikacją w telefonie. Umożliwiał na bieżąco kontrolowanie tempa i dystansu biegu wprost z nadgarstka.  Do dnia dzisiejszego użytkowałem kilka różnych zegarków, aż pojawił się Garmin Vivoactive 3. Wiem że jest już wersja z numerem 4, ale czasem nie warto przepłacać. 

Kamienie, kurhany i mgła - wycieczka w nieznane.

Weekend poza miastem daje chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków. Można odpoczywać na wiele sposobów, ale dla mnie tym najlepszym i najbardziej efektywnym jest pobiegać bez ograniczeń powodowanych czasem i najlepiej po nieznanym terenie. Tak więc trafiłem do małej wsi zwanej Niesiołowice, a położonej w Szwajcarii Kaszubskiej. Plan był prosty. W okolicy jest kilka zbiorników wodnych, a więc można zrobić kółko i przebiec się dookoła wybranego jeziora. 

Brak zawodów = brak motywacji?

Ciężkie nastały czasy dla osób chcących zmierzyć się z innymi (lub z samym sobą)  podczas zawodów biegowych. Ilość odwołanych imprez jest przytłaczająca. Alternatywą są oczywiście biegi wirtualne, ale to nie jest to samo. Dla mnie to nie jest duży problem, gdyż nie jestem specjalnym kolekcjonerem medali. Jednak powoli zaczynam odczuwać pewien dyskomfort.

Znowu spuchłem.

Który to już raz? Ponownie nie mieszczę się w spodenki biegowe. To znaczy mam takie w które się mieszczę i takie które zakupiłem, kiedy te pierwsze wydawały się dużo za duże. Szukam przyczyny, a raczej momentu kiedy proces nabywania dodatkowych kilogramów przyspieszył. Domyślam się już jak to się stało.

Kalenji Run Support - 200 km minęło szybko i nudno.

Tradycyjnie opisuję buty biegowe po około dwustu kilometrach przebiegu. Nie inaczej jest w przypadku opisywanych asfaltówek. Kalenji Run Support to prosty model na utwardzone trasy. Kosztują aktualnie 119,99 PLN. Uważam, że cena jest adekwatna do jakości i możliwości tych butów. Jak na moje potrzeby, to są wystarczające i spełniają swoją funkcję.

Interwały, coś co boli.

Zawsze unikałem jak ognia tego rodzaju ćwiczeń. Owszem, zdarzało się, ale nigdy nie podchodziłem do tego z większą uwagą. Jednak ostatnio postanowiłem wyjść z tak zwanej strefy komfortu i bardziej poważnie podejść do tego tematu. Pech chciał, że akurat warunki pogodowe wybitnie nie sprzyjały tego typu aktywności. Mówi się trudno.

"Quick Charge" czyli urlop na Szczelińcu Wielkim.

Jak co roku miały być tropiki, ale ze względu na panującą sytuację nie były. Jednak urlop trzeba wykorzystać i padło na Kotlinę Kłodzką. Dla mnie jako biegacza, była to szansa na na kilka stromych podbiegów i zbiegów oraz chwila na odpoczynek i przysłowiowe naładowanie baterii.

4 x 10 i nie chodzi tu o interwały.

Maj okazał się miesiącem przełomowym. Regularne treningi i w miarę sensowny kilometraż pozwoliły odbić się od dna. Nie obyło się bez pewnych problemów. Narzuciłem dosyć szybkie tempo odbudowy formy i to co pewien czas się odbijało przysłowiową czkawką. Miałem momenty, kiedy musiałem robić przerwy w trakcie treningu, ponieważ brakowało mi sił. Tak to właśnie bywa, kiedy przez dwa miesiące ruch jest znikomy, a później wykonuje się treningi dzień po dniu. Własnie ta zależność bardzo mnie zainteresowała i byłem ciekaw jak będzie to wyglądało w następnym miesiącu. Dodatkowo postanowiłem dorzucić trochę do pieca.

Platformy treningowe, a rzeczywistość. Endomondo, Strava...

Korzystałem i korzystam z wielu platform treningowych, które są obecne jako strony internetowe lub aplikacje na telefon. Większość z nich jest powiązana z zegarkami biegowymi, co jednoznacznie determinuje konieczność korzystania z takiego, a nie innego rozwiązania. Można też oczywiście korzystać z dodatkowych platform w celu uzupełnienia funkcjonalności tych źródłowych. Jednak ostatnio źle się dzieje w tym środowisku.

Buty na "S". Salomon Supercross - pierwsze wrażenia.

Mam taką dziwna przypadłość, że lubię ryzyko związane z kupowanie czegoś, czego nie powinno się kupować. To jak z kupowaniem samochodów na literę "F". Podobno nie powinno się tego robić, ale należy pamiętać że Ferrari tez jest na "F". Moje doświadczenie z produktami Salomona jest obarczone pewnym niezadowoleniem. Opisywałem swego czasu przygodę z flaskami tego producenta, które równo po roku przestały być używalne. Wtedy powiedziałem sobie, że nigdy więcej produktów Salomona, zwłaszcza że nie są tanie. Jednak kilka dni temu moje buty Inov-8 uszkodziły się w stopniu uniemożliwiającym dalsze bieganie. W tej sytuacji trzeba było szukać nowego obuwia. Przypadkiem trafiłem na sporą obniżkę cen i skorzystałem. Dreszczyk emocji okazał się silniejszy niż zdrowy rozsądek.

Natury nie oszukasz.

Po blisko czterech tygodniach wyszedłem pobiegać. Specjalnie używam słowa "pobiegać", gdyż treningiem nie można było tego nazwać. Był to książkowy przykład tego jak wraz z brakiem ruchu, zmienia się organizm i jakie są tego konsekwencje.

Kamizelka Evadict + kołczan na kije czyli zestaw obowiązkowy - recenzja.

Długo czekałem, aż taki zestaw pojawi się w Decathlonie. Do tego w tak atrakcyjnej cenie. Aby nie trzymać w napięciu podaję ceny już teraz: kamizelka biegowa - 99,00 zł kołczan na kije - 49,00 zł Jak łatwo zauważyć cennik firmy na literę "S" stratuje z o wiele wyższego poziomu. Można w tym momencie pomyśleć, że konkurencyjne rozwiązanie jest w takim razie lepsze pod względem wykonania czy też funkcjonalności. W końcu wyższa cena bierze się z jakiegoś powodu. Jak jest w rzeczywistości? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Co dalej robić?

Aktualna sytuacja nie jest sprzyjająca. Nie ma tu na myśli tylko spraw biegowych. Chodzi też o codzienne funkcjonowanie i wszystkie z tym związane okoliczności. Nie jest łatwo, a pewnie będzie jeszcze trudniej. Ograniczenia, które w tej chwili obowiązują, są dla niektórych trudne do zaakceptowania. Inni przyjmują je z pokorą i zrozumieniem. Wszystko to rzutuje na nasze codzienne życie i będzie miało wpływ na przyszłość. Jednak jak ta przyszłość będzie wyglądała, to zależy już tylko od nas. Trzeba zacząć od małych kroczków i stopniowo adoptować się do tej sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to proste, ale jest jak jest. Nie chcę się tu rozpisywać o sprawach globalnych, ale pokazać jak to wygląda w moim przypadku. 

Inov-8 ParkClaw po roku używania i czterech biegach ultra.

Właśnie minął rok jak założyłem na stopy buty firmy Inov-8. Był to swego rodzaju eksperyment, gdyż nigdy wcześniej nie biegałem w butach o tak specyficznej konstrukcji. Chodzi tu głównie o niski drop i prawie kompletny brak systemów stabilizujących. Początki były trudne, ale z czasem doszło do porozumienia i do dziś się dogadujemy.

Trójmiejski Ultra Track 2020 - relacja.

To był jak zwykle trzydziesty któryś kilometr. Miałem już dosyć. Chciałem odpuścić i wrócić do domu, wypić zimne piwo, zjeść pizze i obejrzeć jakiś dobry film. Jednak nałóg biegania trudno zwalczyć i jest silniejszy niż się wydaje. W tym miejscu maratończycy zazwyczaj doświadczają ściany - mam na myśli sławetny trzydziesty kilometr. Skurcze i ból mięśni uniemożliwia dalszy bieg. W moim przypadku pojawia się rezygnacja i natłok różnych myśli z tyłu głowy. Słysze jak umysł podpowiada mi, że to najlepszy moment żeby zrezygnować i odpocząć. Można to porównać do chęci zaśnięcia na mrozie. Wiadomo że będzie miło, ale też wiadomo jak to się skończy. Wiedziałem, że nie mogę sobie na to pozwolić.

Przewróciłem się - dosłownie i w przenośni.

Jeden z ostatnich treningów obnażył stopień mojego przygotowania do TUT-a. Faktem jest, że ostatnie dwa miesiące nie były wybitne pod względem biegowym, ale człowiek zawsze ma jakąś nadzieję, że może jednak nie jest aż tak źle. Bieg po lesie zawsze pokazuje prawdę. Tym razem była to bolesna prawda.

EPOCowy wskaźnik.

Często bywa, iż zegarki biegowe lub połączone z nimi aplikacje udostępniają tajemniczy wskaźnik, jakim jest EPOC. Po rozwinięciu skrót ten brzmi: excessive post-excercise oxygen consumption. W skrócie po polsku: ? Albo inaczej i prościej: wskaźnik ten określa jak intensywny był trening. 

TUT 2020 - duże oczekiwania i małe możliwości.

Już za niecałe trzy tygodnie, pierwszy, tegoroczny start. Czasu mało, chęci duże, oczekiwania chyba jeszcze większe, a możliwości mizerne. Pogoda do treningów niezbyt sprzyjająca. Wieje, pada i jest przenikliwie zimno. Forma jak to forma - zawsze chciałoby się coś poprawić. W tym całym zamieszaniu jest mi się trudno odnaleźć. Jednak ten blog tworzę w sumie ku pokrzepieniu serc. Nie chodzi tu tylko o mnie, ale w większej mierze o czytelników. Także nie ma co narzekać, tylko trzeba działać.

Kamizelka biegowa Kalenji 10l - recenzja po kilku biegach ultra.

Aktualnie cena tego produktu to dokładnie 119,99 zł. Biorąc pod uwagę możliwości i konstrukcję, to można stwierdzić, iż jest to 1/4 ceny kamizelki producenta na literę "S". Czy faktycznie tak niska cena idzie w parze z z jakością i funkcjonalnością? Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją, która jak sądzę rozwieje wszelkie wątpliwości.

Filozofia biegania.

" Systematyczne i krytyczne rozważania na temat podstawowych problemów i idei, dążące do poznania ich istoty, a także do całościowego  zrozumienia świata". Tak właśnie brzmi definicja filozofii według pewnej encyklopedii. Dodając do tego słowo "bieganie", powstaje ciekawy twór, który trudno umieścić w jakiś konkretnych ramach poznawczych. Powodem tego stanu jest to, że trudno znaleźć encyklopedyczne wyjaśnienie pojęcia biegania. Jest jogging, biegi lekkoatletyczne, przełajowe i wiele innych. Jednak samo bieganie nie jest zdefiniowane jako pojedyncze pojęcie. Dlatego też każdy ma swoja własną filozofię biegania. Składają się na to różnego rodzaju warunki środowiskowe, socjologiczne czy też psychologiczne. 

Stary / nowy zegarek - Suunto Spartan Trainer - recenzja.

Suunto Spartan Trainer Wirst HR, tak właśnie brzmi pełna nazwa zegarka multisportowego o którym chciałbym dzisiaj napisać kilka słów. Dlaczego w tytule pojawiły się dwa słowa takie jak stary oraz nowy? Przyczyn jest kilka i postaram się na to pytanie odpowiedzieć w dalszej części tekstu.